sobota, 26 kwietnia 2014

...


Cześć! ;) Zagląda jeszcze tu ktoś?
Strasznie dawno mnie tu nie było! Szczerze mówiąc, sama nie przypuszczałam, że przez tak długi czas nie będę tutaj nic pisać, nic dodawać... No ale tak wyszło. Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem.

Zaglądam tutaj i zaglądam, i potęgują się moje wyrzuty sumienia. Dlatego postanowiłam ''coś zrobić''. Opowiadanie, które do tej pory było tutaj publikowane idzie sobie na swojego rodzaju urlop. Co to oznacza? Póki co nie będą pojawiały się tutaj jego kolejne części. Przerwa w pisaniu nie wyszła mi na dobre i ciężko mi je ruszyć. Dlatego ten ''urlop''... W czasie jego trwania spróbuję je rozruszać i za jakiś czas mam zamiar wrócić tu z kolejnymi częściami, bo przecież pomysł na nie jest od dawna ;) Być może ktoś z Was za ten x czasu zajrzy tutaj i wtedy je sobie poczyta. Będzie mi niezmiernie miło. ;)

Ale póki co...
Nie chcę Was zostawiać na ten czas z niczym. Dlatego będę publikowała tutaj inne opowiadanie. Jego pisanie idzie mi całkiem szybko i chyba pierwszy raz w życiu mam kilka części na zapas :D Będzie to coś nieco innego, zresztą sami zobaczycie. Nie spodziewajcie się jednak niczego wielkiego. Pisane jest dość ''na szybko'', można powiedzieć, pod wpływem chwili. No ale skoro mam okazję, to się nim z Wami podzielę ;)

Żeby nie zapanował tutaj bałagan, nowe opowiadanie zacznę wrzucać od nowego postu. Pierwsza część pojawi się jeszcze dzisiaj.

Tymczasem pozdrawiam serdecznie! ;)

4 komentarze:

  1. Szkoda z powodu "urlopu" tego opowiadania, ale cieszę się z powodu nowego, które się tu pojawi. I chętnie będę je czytała czekając przez cały czas na kontynuację "urlopowicza".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie mi miło, naprawdę! ;) Dobrze jest wiedzieć, że ktoś nadal chce czytać te moje bazgroły ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam Twoje opowiadania. Z niecierpliwością czekam na nowe opowiadanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi! ;) Pierwsza część już wrzucona. Pozdrawiam ;)

      Usuń